Zdjęcie po lewej zostało zrobione pod koniec lutego, po prawej kilka dni temu. Jak widać, włosysą znacznie mniej spuszone, bardziej gładkie i błyszczące. Nadal wiele końcówek jest rozdwojonych, co staram się zwalczać poprzez regularne podcinanie.
W pielęgnacji również bez drastycznych zmian. Ciągle używam łagodnego szamponu bez SLS/SLES, od czasu do czasu mocniejszego dla porządnego oczyszczenia, nakładam odżywki i maski po każdym myciu, zabezpieczam końcówki silikonowym serum. Śpię w warkoczu, co jest dla włosów bezpieczniejsze, niż gdyby były rozpuszczone, poza tym dużo wygodniejsze. Dodatkowo łatwiej jest je ułożyć po rozpleceniu fryzury.
I na tym powinnam już zakończyć tego posta, ponieważ napisałam wszystko, co było do napisania :) Powiedzcie mi w komentarzach, czy widać jakąkolwiek różnicę :) Za wszelkie sugestie bardzo dziękuję!
Ale gęste i rzeczywiście takie błyszczące :) A mam pytanie próbowałaś popracować nad skrętem mozę wtedy byłyby jeszcze mniej spuszone ? Ja odkąd nakładam na wilgotne włosy mieszankę odżywki isany do włosów kręconych i wody widzę ogromną różnice w wyglądzie moich włosów
OdpowiedzUsuńPróbowałam, ale bardzo szybko się rozprostowują :)
UsuńAleż gęste włosy!! trochę Ci zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńWidać różnicę. Sama mam problem z puchem na głowie i wiem jak jest to uciążliwe.
OdpowiedzUsuńRozdwojone jak rozdwojone, z tym sobie predzej czy pozniej dasz rade. Ake masz fantastycznie geste koncowki! :-)
OdpowiedzUsuńBardziej gęste i błyszczące :)
OdpowiedzUsuńWidać :) Mają teraz fajny połysk :D
OdpowiedzUsuńPiękne włoski ;)
OdpowiedzUsuń