O lakierach firmy OPI nasłuchałam się już tyle, że w końcu postanowiłam nabyć jedną buteleczkę. Parę miesięcy temu skusiłam się na róż Sparrow Me The Drama z kolekcji Pirates Of The Caribbean. Początkowo nie byłam pewna fenomenu tych lakierów, całej aury świetności, więc musiałam przekonać się na własnych paznokciach. Kolor emalii jaki jest, każdy widzi. To piękny, przykurzony, nieco rozbielony róż. Nie jest ani bardzo jasny, ani zbyt ciemny. Wykończenie kremowe, całkiem nieźle błyszczy bez topa. Bardzo przyjemnie prezentuje się na paznokciach, na dłuższych na pewno jeszcze lepiej. Pędzelek jest dobrze przycięty, niezbyt szeroki, węższy niż w Essie z grubym pędzlem. Rozprowadza się całkiem przyjemnie, nie smuży, nie zalewa skórek. Niestety, do całkowitego i satysfakcjonującego krycia potrzeba trzech warstw. Schnie kilkanaście minut, co w sumie jest niezłym wynikiem. Końcówki lekko ścierają się już na drugi dzień od malowania, ale nie jest to zbytnio widoczne. Za taką cenę wolałabym krycie po dwóch warstwach i dłuższą trwałość, ale jestem w stanie to przeboleć.
A tak przy okazji, ludzie szukają ciekawych rzeczy w internecie. Zastanawiam się jakim cudem po takich wyszukiwaniach trafiają na blogi kosmetyczne :D
Znacie firmę OPI? Lubicie ich lakiery? Jakie są Wasze ulubione kolory?
Ooo jaki fajny kolorek. Hahahah jak pozbyć się pająków z balkonu - dobre! :D
OdpowiedzUsuńKolor jest przepiękny ♥
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek! ; )
OdpowiedzUsuńKolor ładny :) A co do OPI, to jakoś nie szaleję za nimi, sprawują się u mnie gorzej, niż Essie :(
OdpowiedzUsuńśliczny jest ten lakier juz pol roku na niego poluje hahahah
OdpowiedzUsuń(magdauke.blogspot.com zapraszam też xox)
Cudowny kolorek !!!
OdpowiedzUsuńCudowny kolor :) Uwielbiam taki odcień różu :)
OdpowiedzUsuń