piątek, 3 stycznia 2014

Kulturowe podsumowanie grudnia

Zarówno grudzień, jak i cały 2013 rok przeleciał mi dość szybko. Wczoraj pisałam, że udało mi się zrealizować książkowy plan przeczytania 52 książek. Ostatnie trzy z nich przeczytałam w grudniu, zakańczając tym samym jedną z zaczętych serii. Filmowo dość słabo, ogółem obejrzałam tylko 39 w całym minionym roku. Będę musiała nad tą kwestią popracować i choć czasem wybrać się do kina, bo w 2013 nie byłam ani razu. Ogółem z pozycji poznanych w grudniu byłam dość zadowolona i chętnie je Wam przedstawię.  


Więzień Nieba jest ostatnią częścią Cmentarza Zapomnianych Książek, a także ostatnią książką Zafóna, jaką przeczytałam, bo udało mi się poznać wszystkie. Niemal cała powieść jest historią przyjaciela Davida, Fermina Romero de Torresa. Sprawia ona, że większość spraw staje się jasna, a niektóre komplikują się jeszcze bardziej. Książka pełna zagadek, ciekawa, ale nic nie pobije pierwszej części, czyli Cienia Wiatru.         

Sięgając po Przyrzeczonych autorstwa Beth Fantaskey byłam sceptycznie nastawiona. Powieść okazała się być całkiem niezłą lekturą. Motyw dość ciekawy, bo ogłoszenie przeciętnej nastolatce, że jest wampirzą księżniczką to spory szok. Jessica pomimo początkowych oporów po pewnym czasie zaczyna wierzyć w prawdziwość swojego zaręczonego z nią po urodzeniu wampira Lucjusza. Powieść lekka i przyjemna, czyta się szybko i nie wymaga myslenia nad konkretnymi sprawami.

Zbłąkany Anioł. Krwawe Walentynki Melissy De La Cruz to kolejne dwa tomy serii Błękitnokrwiści połączone w jedno. Całość jest niezła, chociaż zaczęła mnie już nudzić. Kolejne losy Schyuler, jej chłopaka, przeróżne pradawne wcielenia, wampiry i spiski tworzą dość ciekawą całość, dającą się łatwo, szybko i z przyjemnością przeczytać, chociaż powieść tyłka mi nie urwała.                


Dawno żaden film nie zachwycił mnie tak mocno jak Colombiana. Uwielbiam Zoe Saldanę bez względu na to, w jakim gatunku gra. Cataleya, główna bohaterka filmu od dzieciństwa przechodziła przez rzeczy, które mogą wykończyć zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Po śmierci rodziców wykonuje wszystkie instrukcje zmarłego ojca, dzięki którym przeżywa. Gdy dorasta, pracuje jak zabójczyni. Niezwykle piękna, bezlitosna, niewidzialna i skuteczna. Film warty obejrzenia nie tylko ze względu na fabułę, ale i na tę przepiękną kobietę, jaką jest Zoe. 

Nasza klasa to film, który naprawdę warto obejrzeć. Choć nie spodobał mi się zbytnio, to i tak uważam go za godną poznania pozycję. Ukazuje ona niewiarygodną przemoc psychiczną i fizyczną wobec słabszych uczniów, może nie tak wysportowanych, cichszych. Pokazuje też zemstę, która nigdy nie powinna się zdarzyć. Ani przemoc, ani zemsta, a już na pewno nie tak dramatyczna. Co jeszcze można zobaczyć w tym filmie? Bezradność, brak zrozumienia, chęć zaimponowania innym, fałszywość i wiele innych.



Od kilku miesięcy na okrągło słucham happysad. Dosłownie i w przenośni. Uwielbiam niemal każdą ich piosenkę, w grudniu najbardziej spodobały mi się dwie powyższe.

Przypominam, że rozdanie trwa do 6 stycznia, czyli jeszcze trzy dni. Nie zgłosiło się zbyt dużo osób, więc każdy ma szanse wygrać :)



 KLIK!, aby przejść do posta z rozdaniem

Co ciekawego przeczytałyście lub obejrzałyście w grudniu? :)

6 komentarzy:

  1. Ja w grudniu przeczytałam "Listę marzeń" i obejrzałam "Iluzję", tzn. te pozycje najbardziej mi się spodobały :) a co do Happysad to byłam zakochana w ich muzyce w liceum, jakieś 5 lat temu. Teraz też lubię ich słuchać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Happysad za to że na koncertach potrafią naładować człowieka energią tak że potem się aż świeci ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w grudniu przeczytałam ,,Wieczną Noc'' , polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja dawno happysadu nie słuchałam ! ;( :D

    OdpowiedzUsuń
  5. wstyd wielki, bo w zeszłym roku nie przeczytałam ani jednej książki :O a w kinie byłam nie więcej niż 5 razy :/
    muszę nadrobić w tym roku :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Happysad to jeden z moich ulubionych zespołów :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim na raz i każdemu z osobna za komentowanie postów :)
Nie obrażę się za konstruktywną krytykę, sprzeczne z moimi poglądami opinie, ale proszę o nieużywanie wulgaryzmów.
Wszelkiego rodzaju spam będzie usuwany.

PS Jeśli zadasz mi jakiekolwiek pytanie pod postem, odpowiem na nie właśnie tam.