środa, 20 listopada 2013

Mała Czarna / Guerlain

Ostatnio dosyć często zdarza mi się zakochać się w jakimś zapachu, którego cena jest dla mnie co najmniej wyrwana z kosmosu. Praktycznie nie posiadam drogich perfum, wyjątkiem jest pewien zapach, który prędzej czy później bym kupiła. Jest wyjątkowy, idealny, całkowicie wpisuje się w mój gust. Mowa o La Petite Robe Noire od Guerlain, cudowności, która urzekła mnie w minionym roku. Począwszy od opakowania, na zapachu i trwałości kończąc - idealny w każdym calu. Skoro wspomniałam już o opakowaniu... Ciężka buteleczka z dość grubego szkła, cieniowanego w odcieniach od czerni do brudnego różu. Po bokach znajdują się wypusty - zawijasy, nakrętka w kształcie podobnym do odwróconego serca, u dołu ma przyklejoną wstążkę. Napisy są trwałe, nie ścierają się. Po drugiej stronie widnieje nadrukowana czarna sukienka z nazwą firmy, co wygląda bardzo ciekawie. Atomizer działa bezproblemowo, nie chlapie. Nuty zapachowe, które swoją drogą znalazłam na Wizażu, bo sama za bardzo określić nie umiem - lukrecja, anyż, wiśnie, porzeczki, róża, bergamota, migdały, bób tonka, herbata, paczula, irys, wanilia. Trudno mi zidentyfikować, co czuję, ale zapach jest ciepły i otulający. Nie należy do duszących czy przyprawiających o ból głowy. Sprawia, że czuję się wyjątkowo i kobieco. Zdecydowanie zimowy aromat, zbyt ciężki na lato, na jesień i zimę idealny. Na skórze utrzymuje się przez cały dzień, na ubraniach nawet przez kilka dób. Uwielbiam go! Nie używam codziennie, jest dla mnie wyjątkowym zapachem do użycia raz, może dwa w tygodniu, aby móc wciąż na nowo go odkrywać. Zakochałam się, Mała Czarna stała się moim ideałem.

 
Znacie Małą Czarną? Jakie są Wasze ulubione zapachy na zimę?

10 komentarzy:

  1. Nigdy nie niuchałam :) a szkoda chciałabym się przekonać jak pachnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Buteleczka przepiękna, ciekawe czy zapach też... Muszę kiedyś poniuchać ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię, podoba mi się, ale chyba nie na tyle by kupić :) Poza tym na mnie mocno nietrwała jest ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna buteleczka,taka retro :) Nie znam tego zapachu...
    Ja zimą lubię ciepłe słodkie zapachy,nic wyszukanego,np.klasyczną Naomi Campbell,Beyonce Pulse,ostatniej zimy z Avonu Sensuelle bardzo zimą mi odpowiadał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię ten zapach, chociaż na mnie pierwsze nuty przybierają postać aromatu wiśniówki ;) potem jest już lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiem czy znam? na pewno mam gdzieś w szufladzie próbkę otrzymaną przy okazji jakichś zakupów, ale zawsze o tych próbkach zapominam i tak leżą sobie zapomniane :) muszę ją niuchnąc wreszcie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna buteleczka. Nie znam niestety zapachu, ale jeśli przyłożono się do jego produkcji tak jak do wyglądu flakoniku, to musi pachnieć pięknie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim na raz i każdemu z osobna za komentowanie postów :)
Nie obrażę się za konstruktywną krytykę, sprzeczne z moimi poglądami opinie, ale proszę o nieużywanie wulgaryzmów.
Wszelkiego rodzaju spam będzie usuwany.

PS Jeśli zadasz mi jakiekolwiek pytanie pod postem, odpowiem na nie właśnie tam.