Zacznijmy od tego, że Essence to od niedawna moja ulubiona firma kosmetyczna i każda możliwość zakupu/wygrania produktu tejże marki sprawia, że serduszko pika w rekordowym tempie.
Obecna limitowanka bardzo przypadła mi do gustu, bo jest bardzo w moim stylu. Podoba mi się jej kolorystyka, forma kosmetyków (cienie w płynie), opakowania i ceny też nie najgorsze.
Ogólny problem, który nie pozwala mi na większe obcowanie z Essence to odległość. Mieszkam we wsi oddalonej o 10km od drogerii Natura, w której można kupić te cuda.
Bardzo bym chciała wygrać, bo to jedna z limitek, która zawładnęła moim sercem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję wszystkim na raz i każdemu z osobna za komentowanie postów :)
Nie obrażę się za konstruktywną krytykę, sprzeczne z moimi poglądami opinie, ale proszę o nieużywanie wulgaryzmów.
Wszelkiego rodzaju spam będzie usuwany.
PS Jeśli zadasz mi jakiekolwiek pytanie pod postem, odpowiem na nie właśnie tam.