1. Uwielbiam Zamość! Mówcie co chcecie, ale ja jestem nim zauroczona mimo iż odwiedzam go kilka razy w miesiącu od urodzenia.
2. Imprezujemy, czyli chrzciny mojej siostrzenicy. Tak, po raz trzeci zostałam ciotką.
3. Żałosne próby biegania. Kto to widział, żeby zmęczyć się po 300m?
4. Koncert Magdy Femme, oczywiście w Zamościu. Szału nie było, ale miło spędziłam czas poza domem.
5. Cudne, słoneczne, rześkie sierpniowe poranki, które już niestety odeszły.
6. Rozpiska motywacyjna, coby ćwiczyć codziennie i zapisywać ich ilość oraz czas wykonywania.
7. Sukienka, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Taką samą ma Anwen :) / C&A, 69,99zł
8. Filtry PicsArt po raz kolejny. Uwaga, rozkręcam się!
9. Naszło mnie na truskawkowy wzorek. Wkrótce pokażę go w oddzielnym poście.
A Wam jak minął sierpień?
truskaweczki wyszły Ci świetnie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% ;)
Usuńpiękne truskawy! :)
OdpowiedzUsuńpe.es. ja zmęczyłabym sie już po 100 m :P
Fajne fotki!
OdpowiedzUsuńSwietnie ci wyszly te truskawki :)
mój Zamość :)) i nasza sukienka ;) a truskawki wyszły Ci perfekcyjne
OdpowiedzUsuń