Zachwycona słodkim manicure niecierpka, gdzie główną rolę grały kropki tworzone przy pomocy łebka od szpilki postanowiłam zmalować coś podobnego. Wybór padł na maliny i kolendrę i chociaż może nie zachwyca dokładnością, podoba mi się jako próbny mani :)
Nałożyłam jedną warstwę intensywnej, malinowej czerwieni Catrice Ultimate 360 Raspberry Fields Forever, która stanowi podkład dla kropek, które stworzyłam przy pomocy szpilki i lakieru Joko Find Your Color J142 Coriander Green. Połączenie ich sprawiło, że mój dzisiejszy mani nieco przypomina arbuza :-)
Na jedną warstwę nie do końca wyschniętej, bezproblemowej maliny nałożyłam - za pomocą łebka od szpilki - nałożyłam kolendrową zieleń. Oczywiście uprzednio nalałam trochę na kartkę, zanurzałam w nim łepek i lekko dociskałam do płytki. Całość wyschła w dwadzieścia minut, nie rozmazała się, kropki nie rozlały i nie odcisnęły.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że mnie udało mi się zrobić kropek jednakowej wielkości, jednak mimo to jestem zadowolona z pierwszego razu :)
też próbowałam łepkiem od szpilki ale mi wyszły niemiłosiernie krzywe :D Tobie wyszło rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńlubię kropki na pazurach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci to wyszło :) Ja jak na razie czekam, aż mi pazury odrosną...
OdpowiedzUsuńładnie wyszło. ja jeszcze kropek nie robiłam;)
OdpowiedzUsuńfajnie! też od jakiegoś czasu myślę o kropkach :)
OdpowiedzUsuń