Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam produkt niezwykły, gdyż intryguje swoją formą i zapachem, a każdej kobiecie potrzebny jest niesamowicie. Mowa o mleczku do zmywania paznokci firmy Simple Beauty w wariancie zapachowym Kokos&Wanilia, które wpadło mi do koszyka podczas nieplanowanych zakupów. Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii, zapraszam do lektury!
Mleczko zamknięto w średniej wielkości opakowaniu, wykonanego z dość twardego plastiku w białym kolorze, które jest naprawdę stabilne i porządnie wykonane. Nie ma więc obaw, że wyleje się w czasie podróży - zapobiega temu również idealnie dokręcając się nakrętka. Owe zwieńczenie butelki jest zdejmowane i chroni dość duży otwór, nieco większy niż w przypadku Isany, lecz nie wypływa przez niego zbyt dużo produktu.
Jeśli o naklejki chodzi, to owszem, jest jedna, która przykrywa 3/4 opakowania. Jej faktura jest śliska, a powierzchnię pod nią pokrywa mnóstwo pęcherzyków. Tworzą się one szczególnie na bokach butelki, ale także w miejscu obrazka, który, nota bene, brzydki nie jest. Ogółem szata graficzna nie zachwyca, ale też nie zniechęca.
Produkt ma niezwykłą konsystencję jak na zmywacz do paznokci, gdyż jest ona całkiem gęsta. Z powodzeniem można porównać ją do mleczka do demakijażu. Z opakowania wypływa powoli, jednak mocna zjeżdża z paznokci i trzeba od razu przytykać wacik z kosmetykiem do płytki. Łatwo go zebrać ze skóry, lecz jak wiadomo, trochę się go wchłania.
Zapach kosmetyku jest całkiem ładny, jendka dopiero po wyschnięciu. Wcześniej, zarówno w butelce, jak i w powietrzu czuć głównie aceton, tradycyjny smród zmywacza. Później pachnie dość ładnie, głównie kokosem, ale nuty wanilii też się przebijają. Ogółem woń jest przyjemna, ale trzeba czekać, aż się rozwinie i będziemy mogły cieszyć się ładnym aromatem :)
Mleczko zmywa lakiery całkiem nieźle, jednak wolę mocniejsze preparaty. Ten tutaj nieco rozmazuje emalię, a usuwa dopiero po dłuższej chwili. Sprawia, że kolor i brokat spływa na skórki i trzeba dodatkowo użyć wykałaczki. Ponadto wysusza skórki, ale samym paznokciom raczej nie szkodzi. Niemniej jednak nie wróciłabym do niego i nie kupiłabym kolejnej butelki, ale tę zużyją z ochotą :)
Kurde, muszę go kiedyś wypróbować :))
OdpowiedzUsuńmuszę go wypróbować!
OdpowiedzUsuńSpróbuj zamiast wacika użyć gazika. Zmywanie lakieru będzie 100 razy łatwiejsze. :)
OdpowiedzUsuń