W maju skupiłam się głównie na pielęgnacji, wpadło też kilka kosmetyków do paznokci i do ust. Ze wszystkich jestem całkiem zadowolona!
Kupiłam dwie butelki zachwalanego, podobno wycofywanego płynu micelarnego BeBeauty (4,99zł i 4,39zł). Żałuję, że nie zaopatrzyłam się w niego wcześniej. Dobrze zmywa makijaż, nie podrażnia. Stosuję go każdego ranka zamiast żelu do mycia twarzy.
L'Biotica Biovax Intensywnie regenerująca maseczka Naturalne oleje - argan, makadamia, kokos otrzymałam za udział w konkursie "Czapki z głów" organizowany przez Biovax. Recenzję zamieszczę po zużyciu całego opakowania, ale już teraz zdradzę, że świetnie się sprawdza. Bardzo lubię odżywki bez spłukiwania Joanna Naturia, dlatego kupiłam maseczkę z lnem i rumainkiem (6,79zł). Moje włosy bardzo ją polubiły! Olejek łopianowy Green Pharmacy Stymulujący wzrost włosów (5,2zł) już kiedyś miałam, teraz chciałam przypomnieć sobie jego działanie.
Potrzebowałam dobrego kremu do stóp, dlatego wzięłam Fuss Wohl z łojem jelenia (3,99zł). Naprawdę dobrze się sprawdza! Dalej mamy prezent do cioci-pielęgniarki - emulsję o działaniu pielęgnującym i regenerującym skórkę Silonda Lipid Ecolab. Ta wielka, 500ml butla na pewno wystarczy na długo! Pierwsza buteleczka oleju rycynowego Apteczka Babuni (2,1zł) już się skończyła, dlatego zaopatrzyłam się w drugą. Tisane Balsam do ust (9,5zł) to mój ulubieniec :)
Tutaj mamy trzy bardzo ładne lakiery do paznokci z wymiany. Po pierwsze, dwa maty z Avonu - Matte Nailwear Black As Night i Grey Cement. Naprawdę świetnie wyglądają na paznokciach! Golden Rose Paris 52 jest ciekawym odcieniem niebieskiego, niezależnie od ilości warstw ;)
Polubiłam się ze SLSowymi szamponami do używania co jakiś czas i w związku z tym kupiłam Ziaja Masło Kakaowe Szampon wygładzający (6,15zł). Jak to ładnie pachnie! W Pepco natknęłam się na błyszczyki Manhattan Colour Loop, więc wzięłam wersję Wildberry (7,99zł). Na początku czerwca wróciłam po beżowy. Tradycyjny Nivea Creme (5,99zł) miałam dawno temu, dlatego kupiłam go teraz, kiedy opakowania są takie urocze.
Ostatnie majowe zakupy to dwa lakiery Miyo - Gold Star i Lucky (2x 3,49zł). Świetne kolory i jakość w niskiej cenie. Postanowiłam wbe końcu pozbyć się przebarwień i zakupiłam Nigdy więcej przebarwień Joko (7,5zł) z serii Odżywek szybkiego reagowania. Działa!
Znacie może któryś produkt? Co kupiłyście w maju?
Ja coś tam wrzuciłam do koszyka. Lakiery szczególnie przyciągają mój wzrok :)
OdpowiedzUsuńZNam ten olejek do włosów, lubię go :)
OdpowiedzUsuńDuże zakupy, ciekawią mnie rzeczy do włosów :)
OdpowiedzUsuńJa teżw maju sie skusilam na ten olejek łopianowy z papryczką ;)
OdpowiedzUsuńwidziałam ten cementowy lakier na żywo, wygląda ciekawie chociaż nie widziałabym go u siebie ;)
OdpowiedzUsuńMam ten sam olejek rycynowy :-)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię Tisane :-)
miałam zakupic ten olejek łopianowy, ale ostatecznie kupiłam co innego, ciekawa jestem jak twój się sprawdza...
OdpowiedzUsuńfajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam wszytkich do mnie KONKURS na design bloga!!!!!
http://today-is-a-great-day1.blogspot.com/
zużycia są? Są! Można iść na zakupy ;p
OdpowiedzUsuńte matowe lakiery z avonu - chetnie o nich poczytam ;p
OdpowiedzUsuńTisane uwielbiam!
OdpowiedzUsuńmam olejek łopianowy :) muszę zacząć go regularnie stosować :P
OdpowiedzUsuńWidzę,że zakupy udane ;) Ciekawi mnie ta maseczka do włosów z Naturii oraz piękne kolorki lakierów.
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy :) Ja osobiście uwielbiam produkty Ziaji z tym cudownym kakaowym zapachem. Cudeńko :) Ja mam krem do rąk i mydło w płynie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam Grey Cement i nawet 1 dnia nie wytrzymywał, a szkoda ;)
OdpowiedzUsuńKocham kosmetyki z serii masło kakaowe Ziaja, ale są bardzo tłuste i kremy moją cerę przeciążają, więc mogę stosować tylko masełka i balsamy do ciała.
OdpowiedzUsuń