1. Wielkanocna zima. Tak, to niestety Wielki Piątek, 29 marca. Aż trudno uwierzyć, prawda? Warunki do jazdy nieciekawe, nawet jeśli tak jak ja jest się pasażerem.
2. Znajome już kurczaki, wytrzymały trzy dni a w niedzielę zaczęły się ścierać, więc się ich pozbyłam. Marti, dziękuję za wsparcie :D
3. Na parę stron książki zawsze znajdzie się czas :] Tu kłania się Dziewczyna w czerwonej pelerynie.
4. Były kurczaki, pora na renifery. Ciepła bluza to podstawa.
5. Wstążkowe kurczę wielkanocne, ujęcie od spodu.
6. Oswajam się z różem. Essencowe marble to najlepszy sposób :D
1. W Biedronce byłam i ja. Miałam nic nie brać, ale skusił mnie żel w nowym opakowaniu a serum do rąk tak do mnie wołało, że musiałam je przygarnąć. Przeznaczeniu się nie odmawia :]
2. Nowy błyszczyk w moich zbiorach, więc malujemy usta...
3. ...i oczy. Pierwsza w życiu prosta krecha eyelinerem, whoah :D Do kompletu diabelski pazur cieniem.
4. Jadę dalej.
5. Skrzydlata różnorodność zawitała do mojego ogrodu.
6. Natalie z 30DS Jillian. Nadal ćwiczę, nie poddałam się, aż sama się sobie dziwię :O
Właśnie tak wyglądały moje ostatnie dni :) Zapewne będę zamieszczać FotoMixy często, więc mam nadzieję, że się podoba :P
bluza z reniferami jest urocza! idealna na pogodę za oknem :D
OdpowiedzUsuńjaka cudna ta bluza - uwielbiam takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńA w "mojej" Biedrze pod nosem nie ma tego serum:(
OdpowiedzUsuńniezły mani ;D
OdpowiedzUsuń