Ostatnio bardzo polubiłam się z odcieniami typu nude. Kiedyś ich niemal nienawidziłam, ale na szczęście zmieniłam zdanie i kocham je bezgranicznie! Na dzisiaj przeznaczyłam wytwór marki Lovely, wydaje mi się, że z edycji limitowanej ale nadal dostępnej. Bardzo mi się podoba, dlatego chętnie Wam go pokażę, ale ostrzegam, że zdjęcia nie są zbyt wspaniałe - pochmurna pogoda nie sprzyja fotografowaniu.
Lovely Natural Beauty Nude Nail Polish 01, bo tak brzmi jego pełna nazwa, to piękna, zaróżowiona porcelana doprawiona beżem. Zawiera miliony albo więcej mikroskopijnych drobinek, pięknie odbijających światło, ale ogółem bardzo mało widocznych. Całość wygląda bardzo dziewczęco i delikatnie, a zarazem elegancko i można go nosić w każdym wieku i na dowolną okazję. Ślicznie wygląda przy jednej warstwie, kiedyś Wam pokażę ;)
Lakier ma średnią gęstość, ani za rzadki, ani za gęsty. Dobrze się rozprowadza, nie zalewa skórek. Niestety łatwo można nałożyć za dużo na raz. Kryje przy trzech warstwach, przy dwóch minimalnie smuży. Jedna wygląda niesamowicie, daje efekt zdrowych paznokci. Schnie dość szybko, pierwsze dwie warstwy po kilka minut maksymalnie, kolejne trochę dłużej, jednak tragedii nie ma. Zmywa się ławo, nie pozostawia schimmera na płytce ani skórkach.
Bardzo podoba mi się ten odcień i myślę, że kupię jeszcze numerek 4. Jeśli lubicie takie kolory - weźcie 6 zł i pędźcie do Rossmanna!
przyglądałam się im ostatnio, ale się nie skusiłam ;)
OdpowiedzUsuńosobiście nie lubię jak lakier jest tak delikatny - nie podobają mi się te prześwity na moich paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńświetny odcień!
OdpowiedzUsuńO jaki ładny! Bardzo dziewczęcy. Niekoniecznie dla mnie,bo źle się czuję w takich odcieniach ale u Ciebie super wygląda.
OdpowiedzUsuńFajny, ale osobiście nie przepadam za prześwitami :(
OdpowiedzUsuńpiękny!
OdpowiedzUsuńFajny, naturalny kolor. Lubię takie jasne lakiery, bo paznokcie dzięki nim mogą odpocząć i się zregenerować po nakładaniu przez długi czas ciemnych kosmetyków.
OdpowiedzUsuń