środa, 1 sierpnia 2012

Lipcowe zakupy


Lipiec był miesiącem pełnym zakupowych szaleństw, o czym świadczy nie tylko ilość, ale i kwota, która została zapłacona za nie :) Tym razem przy nazwie każdego produktu możecie ujrzeć cenę, a na końcu posta ową wielką sumę! Niektóre zdjęcia są zbyt niebieskie przez pochmurną pogodę :(


  • Essence, Ready For Boarding, Eyeshadow Palette, 01 Beauty On Tour - 14,99
  • Essence, Ready For Boarding, 2in1 Kajal Pencil, 01 Destination Sunshine - 6,99
  • Joko, Specially For You, Pędzel do makijażu - prezent
  • Joko, Marrakech Dream, Puder Brązujący, J261 For Blonde - 29,99
  • Wibo, Rose Limited Edition, Sparkling Rose Kiss, Lip Gloss, 02 - 1,29
Zaopatrzyłam się w niewielką paletkę cieni z najnowszej edycji limitowanej Essence w pięknych, pastelowych a zarazem perłowych odcieniach. Do kompletu dobrałam też kredkę - kolory są idealne na linię wodną! Bronzer Joko chodził za mną od dawna, a dzięki niemu dostałam również wysuwany pędzel. Oba spisują się idealnie. Błyszczyk z różanej kolekcji Wibo również jest świetny, bo oprócz pięknego koloru wspaniale pachnie!

  • Miyo, Mini Drops, Provocation - 3,99
  • Joko, Find Your Color, Nail Enamel, Coriander Green - 12,99
  • Golden Rose, With Protein, 205 - 4,99
  • Lm, Nail Polish, 110 - 4,50
  • Barbra, Colour Alike, Denim, 202 Niebieski Ptak - wymiana z Orlicą
  • Delia, Las Vegas, Nail Enamel, 500- 5,90
Kilka lakierów to podstawa! Prowokacyjny odcień Miyo, kolendrowa zieleń Joko, nudziak Golden Rose, jaskrawy róż Lm, przykurzony niebieski Barbry i obłędnie brokatowa emalia Delii będą rządzić tego lata!

  • Verona, Beauty Nail Club, Odżywka wygładzająco - wybielająca - 4,99
  • Eveline, Nail Therapy, Odżywka Twarde i lśniące jak diament - 9,60
Moje paznokcie potrzebują pomocy, więc odzywki są bardzo potrzebne. Wybielająca z Verony jest moim ulubieńcem, lecz póki co stoi w zapasie. Diamentową Eveline kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami - dzięki szkodliwym składnikom rzeczywiście utwardza płytkę. Pełną recenzję planuję dodać za dwa tygodnie, już po skończonej kuracji.

  • BingoSpa, Szampon Borowinowy 7 Ziół
  • BingoSpa, Serum czekoladowo - pomarańczowe do pielęgnacji ciała
  • BingoSpa, Maseczka do twarzy z proteinami kaszmiru i jedwabiu
Otrzymałam te kosmetyki do testów od firmy BingoSpa, której bardzo dziękuję! Szamponu użyłam dopiero raz, tak samo maseczki, więc nie jestem w stanie nic o nich powiedzieć. Serum do ciała pachnie obłędnie, niechemicznie i ma fajną konsystencję, jednak jeszcze nietestowane.

  • Alterra, Granat&Aloes, Maska nawilżająca do włosów - 6,99
  • Babydream, Shampoo mit Kamille - 3,99
  • Elfa, Green Pharmacy, Olejek łopianowy z czerwoną papryką - 5,40
Walka z niechcianymi składnikami rozpoczęta, mimo że myjak BingoSpa temu przeczy :D Maskę Alterry kupiłam do kompletu, bo szampon  o tym samym zapachu polubiłam nie tylko za działanie. Kosmetyk dziecięcy spisuje się na moich włosach równie dobrze :) Olejek póki co nie wykazuje żadnego działania.

  • Ziaja, Tintin, Krem antybakteryjny - 7,99
  • Kolastyna, Refresh, Żel do mycia twarzy - 10,69
Bardzo polubiłam antybakteryjny krem Ziai, o czym świadczy już (chyba) trzecie kupione opakowanie. Całkiem nieźle nawilża cerę i pomaga zagoić się nawet większym wypryskom. Odświeżający żel Kolastyny uważamy za dość nieudany eksperyment. Używany raz dziennie przez dwa tygodnie spowodował wysyp dużej ilości pryszczy. Mimo to naprawdę dobrze oczyszczał cerę i sprawiał, że pachniała męskim żelem do golenia.


  • Bi-es, Uroda, Melisa, Tonik bezalkoholowy - mimo ceny na opakowaniu, później okazało się, że kosztował mniej - 3,75
Kupiłam do stosowania jako odświeżającej mgiełki do ciała. Fakt, że pachnie ładnie i lekko, ale pozostawia lepki film na skórze. Pielęgnacyjnych właściwości póki co nie mogę ocenić, bo zbyt rzadko go używam :)

  • Dairy Fun, Jogurtowy balsam do ciała o zapachu kokosa - 10,99
Przyznaję, że skusił mnie słodki dizajn opakowania, ale jak wiadomo - balsamów nigdy dość! Pachnie całkiem ładnie, rzeczywiście kokosowo. Niestety, musi odstać swoje - do zużycia mam jeszcze dwa inne mazidła!
  • Kolastyna, Krem do stóp z pękającą skórą pięt - 7,25
  • Paloma, Hand Spa, Cukrowy peeling do rąk - 8,55
W czasie lata (i nie tylko) krem do stóp jest wybawieniem, szczególnie jeśli chłodzi i odświeża jak ten z Kolastyny. Naprawdę przyjemnie się go używa i podziwia efekt. Cukierek do dłoni to mój pierwszy kosmetyk tego typu w karierze. Świetnie wygładza i złuszcza naskórek na dłoniach, pozostawiając na nich parafinową powłoczkę :)


Próbki :
  • BingoSpa, Krem na cellulit i rozstępy - 2x 10ml
  • Nivea, Q10 Krem przeciwzmarszczkowy na dzień - 1x 1,5ml
  • Yves Rocher, Hydra Vegetal, Nawilżający żel-krem do twarzy - 1x 1ml
Uwielbiam próbki i próbeczki! Świetnie nadają się na wyjazd lub do przetestowania. Najbardziej zadowolona jestem z Hydra Vegetal - ciekawe, jak poradzi sobie pod oczami.

  • Elissa, Pasta Lassari - 3,30
  • Gemi, Pasta Lassari - 4,59
Obie pasty nie różnią się niczym poza ceną - opłacalnie wychodzi Gemi. Dobrze wysuszają otarcia, wypryski i ranki. Są zbawieniem dla mojej trądzikowej cery, choć nie w stu procentach.

 
  •  Arix, Aqua Massage, Myjka kąpielowa z mydelniczką - 3,75
Coś wspaniałego! Gąbka ma pod frotowym uchwytem nacięcie, do którego możemy włożyć całe mydło lub jego resztki. Dobrze sprawdza się tej przy zwykłym żelu lub do lekkiego peelingu całego ciała. Ponadto pomaga wydobyć pianę z nawet najbardziej opornego kosmetyku.
  
  • Dalan, Toilet Soap, Almond&Milk - 0,30
Lubię mydła w kostce, ale zazwyczaj nadziewam się na nieciekawe. Tak było i w tym przypadku, ponieważ myjak śmierdzi starym mydłem, a nie migdałami, a do tego utrzymuje się na skórze. Ponadto myja całkiem w porządku.

  • Original Source, Chocolate&Mint Shower Gel - 6,99
  • Original Source, Seasonal Edition, Spearmint Shower - 8,99
  • Original Source, Seasonal Edition, British Strawberry Shower - 8,99
Uwielbiam żele pod prysznic OS! Mają przepiękne zapachy, których nie sposób spotkać u innych firm. Ponadto świetnie myją i nie wysuszają skóry, zapewniając niezapomniane wrażenia! Akurat teraz mam w użyciu czekoladowy, a w kolejce czekają truskawki i mięta.

  • Beauty Formulas, Cucumber&Avocado Facial Scrub - 8,50
  • Beauty Formulas, Apricot Facial Scrub - 8,50
Zachęcona recenzja Orlicy na temat peelingu morelowego BF poleciałam kupić, a gdy zobaczyłam również wersje ogórkową, nie wiedziałam, co brać, wiec wzięłam oba. Póki co używam morelowego i jestem całkiem zadowolona, ale na moja opinie musicie poczekać.

  • Naklejki na paznokcie - wymiana z Orlica
Pierwsza probe ich okiełznania możecie zobaczyć w poście o nudziakowym lakierze Golden Rose. Jak dla mnie są naprawdę ładne i będę ich często używać.

  •  KillyS, Bezacetonowy zmywacz do paznokci - 5,25
  • Simple Beauty, Mleczko do zmywania paznokci, Kokos&Wanilia - 3,90
Zmywacz KillyS już kiedyś miałam i polubiłam, więc kupiłam drugą butelkę. Dobrze zmywa różnokolorowe lakiery, odżywki i naklejki. Mleczko z kolei bardzo zaciekawiło mnie swoją formą i całkiem przyjemnym zapachem. Niestety zmywa nie najlepiej, ale podoba mi się :)
  • Tisane, Balsam do ust - 7,00
  • Carmex, Classic, tubka - 2x 8,99 = 17,98
  • Verona, Oliwkowy balsam do ust - 3,25
  • Lovely, Liquid Lip Balm, With Aloe Vera And Mentol - 3x 4,49 =13,47
Tisane kupiłam dla wypróbowania i polubiłam, bo dobrze nawilża usta i chroni przed pierzchnięciem. Carmex to u mnie niestety niewypał - po tygodniu codziennego używania strasznie przesuszył wargi i spowodował atak krostek. Oliwkę wzięłam tylko dlatego, że była tania, więc służy za balsam awaryjny. Mentolek od Lovely to mój ulubieniec!



Za tę górę kosmetyków zapłaciłam całe 277,46 zł, więc jak widać akcja "przeżyć za 50zł" się nie powiodła. Niemniej jednak jestem bardzo zadowolona z zakupów :)

6 komentarzy:

  1. Gdzie kupiłaś lakier Miyo? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko z ciekawości zapytałam gdzie kupiłaś, bo gdzieś kiedyś widziałam u Ciebie na profilu, że mieszkasz w Zmc, a ja tam nie mogłam znaleźć ich kosmetyków ;)

      Usuń
  2. Bardzo lubię bronzer z Joko :) Ma taki ładny wzór, że nie mogłam się zmusić by go w końcu użyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jej ale góra kosmetyków, będziesz miała dużo testowania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow wow wow :D wszystko co z Bingo Spa tak pięknie musi pachnieć a ja nic nie mam:(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim na raz i każdemu z osobna za komentowanie postów :)
Nie obrażę się za konstruktywną krytykę, sprzeczne z moimi poglądami opinie, ale proszę o nieużywanie wulgaryzmów.
Wszelkiego rodzaju spam będzie usuwany.

PS Jeśli zadasz mi jakiekolwiek pytanie pod postem, odpowiem na nie właśnie tam.