niedziela, 7 kwietnia 2013

Marcowe zakupy

W marcu nie dałam się ponieść zakupowemu szałowi i nie przygarnęłam pod swoje skrzydła wiele. Faktycznie jest tego więcej niż zużyć, ale większość pochodzi z wymian, także nie będę panikować. Szczerze mówiąc, taka ilość to u mnie norma i nie widzę w tym nic złego. Z prawie wszystkich jestem bardzo zadowolona, więc chętnie przybliżę Wam każdy z nich :)

  
Jak widać, nie ma tego tak dużo. Powstrzymałam się od kupowania nowości Essence, wzięłam tylko matowy błyszczyk. Także moja włosomania i żelomania nie uzyskała wielu nowych przyjaciół.


Prawdziwą kąpiel z mnóstwem piany i innych dodatków biorę bardzo rzadko, więc płyny pojawiają się w moim domu niezbyt często. Zaskoczeniem jest dla mnie fakt, iż w marcu przygarnęłam aż dwa - Luksja Caramel Waffle (7,99zł) oraz Avon - Choinka, który dostałam w ramach wymiany. Oba pięknie pachną, póki co użyłam karmelowego razy dwa :] Dalej mamy Kamill Wellness Shower Rhabarber-Limette (2,99zł), który powiększył moje żelowe zasoby. Następnie Olej z avocado Fitomed, również z wymiany. Nakładam na włosy, ale świetnie zmywa makijaż. Ostatnim produktem w tej grupie jest Ziaja Naturalny oliwkowy krem do rąk i paznokci (5,99zł), do którego nie pałam szczególną miłością.

 
Tutaj mamy grupkę całkowicie bezpłatną :D W ramach wymiany dostałam dwa mydła Tso Moriri - Kibica i Glicerynowe Liść Grapefruita. Póki co mam do zużycia żel, ale tym drugim już raz się umyłam. Dalej znajduje się próbka mydełka firmy nieznanej. Antyperspirant Nivea Stress Protect dostałam od firmy, gdyż można było się zgłosić i jak wiele zostałam wybrana. Sprawdza się świetnie, recenzja za dwa tygodnie. O kremie na noc Niszcz Pryszcz DLA marzyłam od dawna i wreszcie mam! Będę nakładać punktowo, bo boję się wysypu.


Wreszcie mam kosmetyk wysokopółkowy :D A właściwie jego miniaturkę, mianowicie Clinique Up-Lighting Liquid Illuminator, czyli po prostu płynny roświetlacz. Skusiłam się na Essence Stay Matt Lip Cream 01 Velvet Rose (8,99), który niestety trochę mnie rozczarował. Udało mi się zdobyć upragniony Essence Marble Mania Blush Swirlpool (7zł). Już kiedyś go miałam, ale potłukł się i oddałam innej blogerce. Kupiłam też balsam do ust Tisane (9,2zł) oraz dostałam Oriflame Pure Nature Organic Red Apple & Oat Nourishing Lip Balm. Oba sprawdzają się bardzo dobrze.


Oszalałam na punkcie My Secret Hot Colors Nail Polish 164 Pearl Glow (4,99zł), więc musiałam go przygarnąć. Avon Color Trend Ice Sheers Refreshing Pear jest dla mnie jednocześnie i ładny, i brzydki :P Editt Lakier do paznokci szybkoschnący Bezbarwny służy mi jako baza pod kolorowe emalie.
  


Dostałam też kilka różnych próbek, w tym box od Vichy :) Z wymiany mam kolejną próbkę delikatnego peelingu Jadwiga, który uwielbiam!

A jak tam Wasze łupy? Upolowałyście coś ciekawego?

13 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa tego błyszczyka z Essence:)
    Fajne zakupy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w sumie nic ciekawego nie zakupiłam ostatnimi czasy. Ten niszcz pryszcz DLA mnie interesuje :] Czekam na recenzję.

    pretty-and-colour.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. no, no całkiem tego sporo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A gdzie znałazłas ten zel Kamill??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Naturze :) Niedawno była promocja, normalnie są troszkę droższe, a zawsze je widuję. W każdym razie nie jest to żadna limitowanka :)

      Usuń
  5. sporo :) ale same fajne rzeczy. mydełka są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja byłam w sklepie i wąchałam te zapachy 'Luksji' i mimo wszystko nie spodobały mi się. ;) Gratuluję dezodorantu z Nivea. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okołociastkowe zapachy nie są dla wszystkich :D Co do dezodorantu - dziękuję!

      Usuń
  7. Też się skusiłam na ten matowy błyszczyk i jednym słowem lipa. Nie skuszę się na inne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sporo tego tą pomadkę matową z essence też kupiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. sporo ;D mialam ten krem z ZIaji do rąk, ale jego wydobywanie z tubki bylo nieco męczące..

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo smacznie pachnie ten karmelowy płyn do kąpieli:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mmmm karmelowy płyn do kąpieli z Luksji. Oczywiście go mam jako karmeloholiczka.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim na raz i każdemu z osobna za komentowanie postów :)
Nie obrażę się za konstruktywną krytykę, sprzeczne z moimi poglądami opinie, ale proszę o nieużywanie wulgaryzmów.
Wszelkiego rodzaju spam będzie usuwany.

PS Jeśli zadasz mi jakiekolwiek pytanie pod postem, odpowiem na nie właśnie tam.