W marcu nie przybyło mi za wiele - głównie pielęgnacja. Mimo wszystko postanowiłam pokazać Wam moje comiesięczne łupy :-)
Poniżej pokażę wszystkie kosmetyki ze zdjęcia, a zacznę od ...
China Glaze Life Preserver
China Glaze Trendsetter
China Glaze Outta Bounds
Lakiery firmy China Glaze zamówiłam dość dawno u pewnej blogerki, kiedy robiła zamówienie na transdesign.
Wszystkie trzy zostały już pokazane na blogu - tu, tu i tutaj.
Najbardziej przypadł mi do gustu Trendsetter, a najmniej - Outta Bounds.
Golden Rose Graffiti 02
Miss Sporty Clubbing 303
Catrice Ultimate 360 Raspberry Fields Forever
My Secret Nail Polish 144
Butterfly Maxima 314
Pękacz dostałam od Malwiny w ramach wymianki, pokazałam go tutaj. Dwa kolejne oddała mi Krzykla, wielkie dzięki :-) Wszystkie przypadły mi do gustu, a najbardziej pękacz.
Z kolei róż od My Secret jest dość nieciekawy, pewnie powędruje do zakładki "wymianka". Motylka już pokazywałam, średniak.
Isana Body Butter Walnushmilch
Verona Laboratories, Natural Line SPA, Goat`s Milk & Vanilla
Masełko z Isany polubiłam, zrecenzowałam i zużyłam. Dobrze nawilżało i wygładzało skórę. Zostawiało jednak nieprzyjemny film, który długo się utrzymywał.
Krem do ciała z Verony kupiłam przypadkiem. Bardzo spodobał mi się jego waniliowo-mleczny zapach. Zaczęłam go używać kilka dni temu, nawilża średnio, a zapach nie utrzymuje się na skórze.
The House of Pets, Dogs, Shower Gel
Czekałam na promocję tych piesków bardzo długo, a gdy ich cena wynosiła niecałe pięć złotych natychmiast kupiłam opakowanie z czterema Jackami.
Żele myją średnio, nie pienią się prawie w ogóle. Dość trudno wydobyć je z pieska. Zapachy mają całkiem ładne, zwłaszcza zielone jabłuszko.
Od lewej - Jack Green Apple, Jack Grape, Jack Blueberry.
A teraz trochę zdjęć z innej perspektywy :
Verona Beauty Nail Club, Odżywka do paznokci wybielająco - wygładzająca
Bardzo polubiłam te odżywkę. Świetnie nadaje się jako baza pod kolorowe lakiery, wygładza płytkę, łatwiej się po niej maluje.
Zauważyłam też jakby rozjaśnienie paznokci i mniej białych plamek.
Ziaja, Energia Pomarańczy, Balsam do ust
Miałam ten balsamik już kilka razy, ale nie kocham go tak, jak przedtem. Nie nawilża ust dostatecznie, tylko lekko natłuszcza. Wydaje mi się nawet, że wyskakują mi po nim krostki na ustach!
Johnson's Baby, Łagodny płyn do mycia ciała i włosów 3w1 50ml
Johnson's Baby, Ochronny krem przeciw odparzeniom 15ml
Płyn przetestowałam i pokochałam, ma cudowną, tłustawą konsystencję, nie wysusza. Pachnie typowo dzidziusiem :)
Krem poczeka na wszelki wypadek.
Sensique, Zmywacz do paznokci naturalnych o zapachu winogrona
Polubiłam ten kosmetyk, mimo że zawierał aceton. Dobrze zmywał wszelkie lakiery, również brokaty - metodą z użyciem folii aluminiowej.
Pachniał winogronem, lecz przebijał się przez niego smród zmywacza, ale nie był tak nachalny jak inne :)
Tołpa, Dermo Face, Physio - żel do mycia twarzy i oczu
Tołpa, Dermo Face, Physio - płyn micelarny do mycia twarzy i oczu
Oba produkty wygrałam w rozdaniu. Żelu jeszcze nie używałam, czeka na swoją kolej w szafce z zapasami.
Micela używałam kilka razy, dobrze zmywa makijaż oczu :)
Avon, Naturals, Arbuzowa mgiełka do ciała
Mgiełka mnie urzekła swoim zapachem świeżego arbuza! Utrzymuje się na skórze raczej krótko.
Wspaniale odświeża po dużym wysiłku :-)
Intimea, Łagodzący żel do mycia okolic intymnych
Całkiem niezły żel, myje bardzo delikatnie i nie podrażnia. Spodobał mi się jego zapach, przestał być "męski".
No sporo tego:))
OdpowiedzUsuńLakiery ładne:))
Dużo tego :)
OdpowiedzUsuńświetne produkty :)
lakiery mają śliczne kolory:)
china glaze <3
OdpowiedzUsuńObserwujemy :)?