wtorek, 24 kwietnia 2012

Zmywanie torfem, czyli Tołpa Dermo Face Physio Micelarny płyn do mycia twarzy i oczu

Makijaż nakładam niezwykle rzadko - na co dzień ograniczam się do kosmetyków pielęgnacyjnych. Jednak jeśli nadarzy się wyjątkowa okazja, make-up gości na mych oczach i ustach. A gdy przychodzi pora na zmycie, sięgam po wygrany w rozdaniu micelarny płyn do mycia twarzy i oczu firmy Tołpa z serii Dermo Face Physio.


Kosmetyk zamknięty jest w przezroczystą butelkę o pojemności 200ml, dzięki której możemy kontrolować poziom zużycia. Zakończona jest specyficzną nakrętką, którą trzeba nacisnąć z jednej strony, aby podniósł się otwór z drugiej i po pochyleniu płyn zaczął wypływać. Rozwiązanie jest o tyle praktyczne i wygodne, że w czasie podróży nie musimy martwić się o samoistne otwarcie.Niestety nie udało mi się uchwycić tego na zdjęciu.

Na opakowaniu nie ma naklejek - duży plus dla producenta! Butelka opatrzona jest w dużą ilość maleńkich napisów, które niestety trudno rozczytać. Nazwa firmy nie jest zaakcentowana prawie w ogóle, co daje wrażenie produktu dobrego, acz skromnego. Literki nie ścierają się mimo częstego dotykania.


Jaką konsystencję może mieć płyn? Ano rzadką, bardzo podobną do wody. Szybko wsiąka w wacik i w nim pozostaje, nie jest to micel-duch. Dzięki temu wystarczy mała ilość, aby dobrze zmyć cienie z oka. Pozostawia lekki film, który szybko znika.

Zapach bardzo mi się podoba - jest bardzo delikatny i świeży, nienachalny.. Wyczuwalny na płatku, ale znika ze skóry. Wspaniale orzeźwia zmysły, dzięki czemu używanie go to czysta przyjemność!


Jak widać na powyższym zdjęciu, za jednym pociągnięciem zmył prawie do końca cienie i błyszczyk, osłabił też kolor lipstainu. Po kilku przetarciach nie ma żadnych pozostałości po kosmetykach, ew. mała ilość brokatu, ale wystarczy przetrzeć czystym wacikiem z micelem i szybko zejdzie.

Produkt niby nie podrażnia w trakcie używania, ale mam wrażenie, że wyskakują mi po nim krostki między rzęsami. Zawsze dwa-trzy dni po jego użyciu między firankami pojawiają się ropne pryszczyki, co jest naprawdę bolesne i wygląda bardzo szpetnie!

Opakowanie oceniam na 9 - naprawdę wygodne i funkcjonalne, jednak ja wolałabym pompkę. Konsystencja i zapach - 10. Lekkie, delikatne, w sam raz. Działanie - 7, bo niby dobrze zmywa, ale jednak przyczynia się do powstawania nieprzyjaciół. Ocena ogólna - 7/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję wszystkim na raz i każdemu z osobna za komentowanie postów :)
Nie obrażę się za konstruktywną krytykę, sprzeczne z moimi poglądami opinie, ale proszę o nieużywanie wulgaryzmów.
Wszelkiego rodzaju spam będzie usuwany.

PS Jeśli zadasz mi jakiekolwiek pytanie pod postem, odpowiem na nie właśnie tam.