Joanna Argan Oil Odżywka z olejkiem arganowym
Produkt znajduje się w opakowaniu identycznym jak inne odżywki Joanny. Jest wykonane z średniej grubości plastiku, pod światło można ujrzeć poziom zużycia. Nie ma wymyślnych wypustek, jedynie minimalnie rozszerza się ku górze. Nakrętka ma sporą klapkę z ułatwiającym używanie wcięciem, które sprawia, że opakowanie otwiera się bez wysiłku i łamania paznokci, ale nie samoistnie. Mieści w sobie 200 gramów produktu, jest to pojemność tradycyjna, nie za dużo, nie za mało.
......
Na butelce mamy dwie naklejki o przezroczystych krawędziach, co sprawia, że nie wyróżniają się one ani nie odcinają brzydko. Nie odklejaj się, napisy nie ścierają. Z przodu i z tyłu wszystkie potrzebne informacje, zarówno po polsku, jak i po angielsku. Szata graficzna utrzymana w beżach i brązach, podoba mi się. Ukazano orzechy arganowca, a przynajmniej tak myślę, bo na żywo nigdy nie widziałam takiej rośliny.
Odżywka jest bardzo gęsta, konsystencja na kształt maski. Łatwo jednak wydobyć ją z opakowania, świetnie się rozprowadza. Bardzo dobrze ją spłukać, nie pozostają żadne pozlepiane grudki. Wygląda na kosmetyk o bogatym składzie, dodatkowo ma przygaszony, żółty kolor kojarzący mi się z Indiami :D Nie jest zbyt wydajna, ponieważ mimo cudownego rozprowadzania do pokrycia całych włosów potrzeba sporej ilości.
Zapach ma ładny, podobny jak w silikonowym olejku na końce z arganem od Balea. Jest to woń trochę kosmetyczna, trochę słodka, dość lekka. Nie przytłacza, nie dusi. Na włosach utrzymuje się raczej krótko. Jak dla mnie to bardzo przyjemny aromat, ale myślę, że nie każdemu się spodoba.
Odżywka dobrze chroni włosy przed uszkodzeniami mechanicznymi, co doceniam szczególnie w zimie. Dość mocno wygładza kłaki, są śliskie i miękkie. Nie obciąża w nawet najmniejszym stopniu, chociaż czasami nakładałam ją jako maskę na około czterdzieści minut. Lekko nawilża, nadaje wspaniałego blasku i lekkości. Nie wiem, czy faktycznie regeneruje, ale na sto procent nie szkodzi.
Opakowanie - 9 - bardzo w porządku, proste, pod światło widać poziom zużycia. Konsystencja - 9 - gęsta, "maskowa", bogata, łatwo się rozprowadza i szybko spłukuje. Zapach - 8 - słodkawy, możliwe, że arganowy, z kosmetyczną nutą. Działanie - 9 - świetnie wygładza włosy, nadaje im blasku i miękkości. Ocena ogólna - 9/10. Bardzo dobry produkt w niskiej cenie, polecam :)
silikony nie są znowu takie straszne, trzeba tylko je stosować z głową i umiarem :) ciekawa ta odżywka, ogólnie cała seria jest interesująca
OdpowiedzUsuńjuż ją dopisałam na moim blogu do listy; mam zamiar/chcę kupić :)
OdpowiedzUsuńHmm... Nie wiem jak ten zapach ma się do olejku arganowego, ale pamiętam, że gdy pierwszy raz miałam z nim styczność to kosmetyczka 3 razy pytała czy przeżyję jego zapach... Zapach zsiadłego mleka :/
OdpowiedzUsuńMam maskę z tej serii i serca mi nie urzekła, ale zła nie jest ;)
OdpowiedzUsuńLubię gęste odżywki, które utrzymują się na włosach i z nich nie spływają. Olej arganowy jest jednym z moich ulubieńców ostatnimi czasy, więc wszystko wskazuje na to, że wezmę tę odżywkę pod uwagę przy zakupach :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować tą serię:)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam coś z joanny i wiem że byłam zadowolona ale w szale zakupów zapomniałam o tej firmie
OdpowiedzUsuńDobry skład! Będę musiała wypróbować, uwielbiam olejek arganowy :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie widziałam tego produktu:) wygląda bardzo obiecująco:) jak zużyję swoje maski to pomyślę nad zakupem bo wydaję się całkiem fajny:)
OdpowiedzUsuń