La Roche - Posay Effaclar Duo
Seria Effaclar zawiera wiele produktów:
żel do mycia twarzy, płyn micelarny, Effaclar A.I., K, M, H oraz Duo, tonik i MAT. Przeznaczone są do cery tłustej i trądzikowej, ich zadaniem jest usuwanie wyprysków oraz zapobieganie powstawaniu nowych.
Effaclar Duo, który jest bohaterem dzisiejszego postu, ma likwidować zapalne zmiany trądzikowe, odblokowywać pory, eliminować martwe komórki. Ogólnie rzecz biorąc to krem wycelowany prosto w moje potrzeby skóry tłustej. Jak się sprawdził?
O tym napiszę nieco niżej! ;)
Krem mieści się w tubie o pojemności 40ml, wcześniej jednak zapakowany jest w kartonik. Na tubie nie ma składu. Wykonana ze średnio twardego plastiku jest całkiem poręczna. Jak dla mnie jest nieprzezroczysta, może ktoś zdoła ją przejrzeć. Posiada zdejmowaną nakrętkę skrywającą precyzyjny dzióbek, który umożliwia wydobycie odpowiedniej ilości. Nie ma żadnych naklejek, napisy są nadrukowane i nie ścierają się. Wygląda bardzo profesjonalnie, aptecznie, w moim odczuciu bardzo ładnie.
.
.
Krem jest bardzo śliski i półprzezroczysty, ma też rzadszą od kremu konsystencję. Do pokrycia całej twarzy nie trzeba wylewać pół tubki, a do nasmarowania kilku wyprysków dosłownie wystarczy kropla! Świedczy to o jego wydajności. Nie pozostawia tłustego filmu, ale przy nałożeniu zbyt dużej ilości czuć powłoczkę. Nie jest to nieprzyjemne, ale dla niektórych może stanowić mały dyskomfort.
Czas powiedzieć o działaniu. Zacznę jednak od minusu. Jeśli nasmarujemy wyprysk, to jego okolica staje się czerwona, ciepła i czuć lekkie pieczenie. Nasmarowanie zdrowej skóry tym nie grozi. Ten mankament jest jednak prawie nieznaczący, jeśli weźmiemy po uwagę działanie na pryszcze. Wysusza je bardzo szybko i zapobiega powstawaniu nowych. Nie zatyka porów. Jeszcze jednym problemem jest dla mnie fakt, że bardzo wysusza skórę i mój obecny peeling oraz żel nie dają sobie rady ze zwalczeniem tego.
Podsumowując, ja ten krem bardzo polubiłam, ale stosuję tylko na wypryski. Weźcie to pod uwagę, gdyż nie wystąpił u mnie wysyp spowodowany smarowaniem całej twarzy, bo tego nie robiłam. Produkt polecam i oceniam na 9/10. Myślę, że kupię go ponownie jeśli znajdę w promocji.
Podsumowując, ja ten krem bardzo polubiłam, ale stosuję tylko na wypryski. Weźcie to pod uwagę, gdyż nie wystąpił u mnie wysyp spowodowany smarowaniem całej twarzy, bo tego nie robiłam. Produkt polecam i oceniam na 9/10. Myślę, że kupię go ponownie jeśli znajdę w promocji.
Także pisałam o tym kremie :) Również go bardzo polubiłam. Na początku smarowałam po całej twarzy, ale w okolicach brody mnie wysuszał, więc zaczęłam punktowo. A jak nie mam żadnych "gości" na mojej twarzy, to go nie stosuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie miałam nigdy tego kremu :) Wypróbuję na pewno bo mam ogromny problem z wypryskami :((
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*