Opakowanie żelu jest wykonane z dosyć grubego, białego plastiku z turkusową pompką, która świetnie spełnia swoje zadanie i ułatwia poranne mycie. Trafiły mi się wprawdzie niedziałające dozowniki, dlatego zawsze zostawiam sobie go po zużytym już żelu. Samo opakowanie jest solidne - nie ma mowy o pęknięciach, przez które mógłby wydostać się produkt.
Kosmetyk ma formę dosyć rzadkiego żelu z mikrodrobinkami - spływa z ręki. Dobrze się pieni, ale nie za mocno, ale to na plus - nie lubię piany na twarzy, więc w sam raz. Ma lekko alkoholowy zapach.
Skóra po umyciu jest gładka, napięta, bardzo dobrze oczyszczona. Wprost promienieje czystością! Produkt wysusza drobne krostki, pomaga szybciej goić się większym i wypryskom. Niestety wysusza też całą twarz, konieczny jest krem - najlepiej o podobnym działaniu.
Efekt jest długofalowy - żel pomaga zapobiegać powstawaniu wyprysków, ale oczywiście nie w stu procentach.
Aqua, Sorbitol, Alcohol Denat., Glycerin, Sodium Coco-Sulfate, Cocoamidopropyl, Betaine., Polyethylene, Inulin, Licorice (Glycyrhiza Glabra) Extract, Salicylic Acid, Panthenol, Lactic Acid, Xanthan Gum, Cocoamidopropyl Hydroxysultaine, Sodium Cocopolyglucose Tartrate, Coco Alcohol, Sodium Sulfate, Sodium Chloride, Sodiu, Hydroxide, Parfum.
Opakowanie 9/10, zapach 8/10, konsystencja 9/10, cena 10/10, działanie 9/10. Ocena ogólna - 9/10.
Póki co żel zaspokaja w pełni moje potrzeby i nie będę szukać nowego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję wszystkim na raz i każdemu z osobna za komentowanie postów :)
Nie obrażę się za konstruktywną krytykę, sprzeczne z moimi poglądami opinie, ale proszę o nieużywanie wulgaryzmów.
Wszelkiego rodzaju spam będzie usuwany.
PS Jeśli zadasz mi jakiekolwiek pytanie pod postem, odpowiem na nie właśnie tam.