niedziela, 17 marca 2013

Jeden z niewielu. Avon Color Trend Ice Sheers Refreshing Pear

Rzadko zdarza mi się trafić na kompletnie niekryjący lakier, który z reguły miał nie prześwitywać. Zazwyczaj rozstaję się z takimi delikwentami po zrobieniu zdjęć na bloga i wystawiam na wymianę, ale w tym przypadku sama nie wiem, co uczynić. To mój pierwszy produkt z Avon z serii Color Trend, ale już trzeci lakier tej firmy - miałam też Nailwear Pro w kolorach Luxe Lavender, który uwielbiam i oddany już Pink Radiance. Tymczasem przedstawiam Wam dzisiejszego bohatera :)

Avon Color Trend Ice Sheers Refreshing Pear to kolor jasnej zieleni z milionem mikroskopijnego, gładkiego shimmera, który przy malowaniu staje się frostowym wykończeniem. Jest lekki, wiosenny, błyszczący, bez drobin brokatu, dyskretny. Z jednej strony nie podoba mi się, ale z drugiej wygląda nieźle i nie mogę się zdecydować, czy polubiłam go czy nie :D Kojarzy mi się z budzącą się do życia przyrodą.

Lakier dość dobrze się rozprowadza, nie robi grudek ani pęcherzyków. Łatwo jednak nałożyć go zbyt dużo. Nie należy do kryjących, na zdjęciach mam trzy warstwy. Każda z nich schnie po dziesięć minut, więc niedużo. Myślę, że nie ma sensu nakładać kolejnych warstw, bo nie będzie chciał schnąć a nadal mogą być prześwity. Nie wiem, jak jest z trwałością, przetestuję to jak tylko pojawi się prawdziwa wiosna :)


Tak jak już pisałam, nie wiem, czy mi się podoba czy nie :D Zostawię go sobie jeszcze i potestuję, może coś zaiskrzy bardziej albo i nie. Co Wy o nim sądzicie?

8 komentarzy:

  1. mam wodę toaletową z tej serii :D też gruszkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. kolor jak dla mnie coś nie bardzo.
    Nie martw się często tak jest że przy pierwszym podejściu coś nas odrzuca a potem się to zmienia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie kolor taki jakiś nie zaciekawy. Nigdy nie kupuję produktów Avon. Uważam, że często są słabiutkie. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale taki lakier kosztuje gdzieś 10zł. To też nie jest tanio... ;) W Avon kupuję żele pod prysznic, płyny do kąpieli, balsamy, mgiełki do ciała i w wyjątkach jakieś inne produkty. :)Uważam, że Oriflame jest bardziej solidną firmą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziwny troszkę ten kolorek.. nie podoba mi się :P

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę że zakup avonowych lakierów to nie jest zbyt dobry pomysł, też się interesuję lakierami, zapraszam NGNails
    swoją drogą bardzo ciekawy blog, będę wpadać częściej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim na raz i każdemu z osobna za komentowanie postów :)
Nie obrażę się za konstruktywną krytykę, sprzeczne z moimi poglądami opinie, ale proszę o nieużywanie wulgaryzmów.
Wszelkiego rodzaju spam będzie usuwany.

PS Jeśli zadasz mi jakiekolwiek pytanie pod postem, odpowiem na nie właśnie tam.