Jakiś czas temu zaczęły mi się podobać bardzo jasne lakiery do paznokci. Zgodnie z tą myślą rozpoczęłam poszukiwania i niemal od razu trafiłam na coś, co całkowicie mnie uwiodło. Jest to emalia prawie idealna w każdym stopniu - kolorze, jakości, konsystencji. Sprawiła, że mam ochotę na kolejne produkty tej firmy. O czym mowa? Poznajcie Mousseline od Sally Hansen z serii Complete Salon Manicure.
Mousseline to lakier o kolorze wręcz cudownym ♥. Jest to odcień maksymalnie rozbielonego beżu, ale nie biały. Jest jasny, bardzo "czysty", sprawia wrażenie wypielęgnowanych dłoni i paznokci. Przy okazji jest też bardzo naturalny, idealny do pracy lub szkoły, tam, gdzie nie powinno się mieć krzykliwych kolorów na pazurach. Nadaje się na każdą okazję i do dowolnego stroju, nie rzuca się w oczy.
Lakier rozprowadza się bardzo dobre. Nie rozlewa się po płytce i skórkach. Ma pędzelek lekko zaokrąglony, dzięki czemu łatwiej precyzyjnie nałożyć emalię. Przy pierwszej i drugiej warstwie minimalnie smużyć, ale ja i tak uważam za konieczne nałożenie trzeciej. Każda warstwa schnie około ośmiu - dziesięciu minut, a więc niedługo. Nawet po pięciu dniach nie ma odprysków, jedynie końcówki są odrobinę, niemal niewidocznie starte.
Mnie ten lakier szalenie się podoba i mam zamiar często go eksploatować :) Podoba się Wam czy wręcz przeciwnie?
Cudny kolorek!
OdpowiedzUsuńKolor bardzo fajny, na dodatek lakiery z tej serii są według mnie świetne :). Wyprofilowany pędzelek to coś czego potrzebuję dziewczyny z dwoma lewymi rękami ;)
OdpowiedzUsuńpiekny jest! uwielbiam takie delikatne kobiece kolorki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolorki, jest piękny!
OdpowiedzUsuń