Sensique French Manicure 135 to niezwykle jasna, bardzo mocno rozbielona brzoskwinia. Jest niemal niewidoczny, szczególnie przy jednej warstwie. Nadaje się do każdego stroju i na każdą okazję - na próżno szukać w nim drobinek, gdyż jest całkowicie kremowy, bez brokatu i shimmera. Daje efekt zadbanych paznokci, optycznie je rozjaśnia, maskuje mankamenty. Jest idealny zarówno do krótkich, jak i długich paznokci.
Lakier ma przyjemną konsystencję, dzięki której naprawdę dobrze się rozprowadza. Nabranie zbyt małej ilości powoduje minimalne smużenie, więc za każdym razem zanurzam włosie tak, aby była na nim większa kropla. Nie mam pojęcia, czy kryje w pełni, bo nie oczekuję tego. Dwie warstwy wyglądają tak, jak na zdjęciu. Na całości nie ma prześwitów, jedynie końcówki nie są do końca przykryte, ale - o dziwo - podoba mi się to. Schnie w normie, około dziesięciu minut na warstwę, z nałożonym topem szybciej.
Co sądzicie o takim efekcie? Podoba się czy wręcz przeciwnie? A może nosicie takie odcienie na okrągło?
PS Gdyby ktoś zamawiał na Beauty Joint, to proszę o kontakt :)
bardzo ładny kolor :) masz śliczny kształt płytki!
OdpowiedzUsuńFajny, delikatny i idealny do french.
OdpowiedzUsuńJa średnio lubię takie lakiery. Chyba wolę te, w których nie widać płytki paznokcie :]
OdpowiedzUsuńZapraszam na "odwrócony" post na: pretty-and-colour.blogspot.com
uwielbiam takie delikatne :D Ale masz zadbane paznokci!
OdpowiedzUsuńJa nie lubię takich, wolę jak nie widać płytki
OdpowiedzUsuńDo frencha taki lakier byłby ok, jednak bez robienia białych czy kolorowych końcówek wolałabym lakier bardziej kryjący :)
OdpowiedzUsuńGdyby był taki, jak w butelce to kupiłabym bo od dłuższego czasu takiego szukam, ale wszystkie zostawiają prześwity. ;/
OdpowiedzUsuńkolor bardzo ładny:) ciekawie wygląda
OdpowiedzUsuń