Miałam Was przez kilka dni nie męczyć paznokciowymi postami, ale nie wytrzymałam. Wczoraj stworzyłam małe cudo, które nie wygląda na zdjęciach tak dobrze jak w rzeczywistości. O czym mowa? Oczywiście o tzw. galaxy nails, manicure wzorującym się na galaktyce. Jestem oczarowana efektem, ciągle spoglądam na paznokcie i zachwycam się tym, co wyszło. Prawdę mówiąc nie widziałam, że może mi się udać, ale się udało i bardzo się z tego powodu cieszę :-)
Użyłam aż dziewięciu lakierów! w ruch poszły: Essence Vampire's Love Into The Dark jako baza, Catrice Out of Space: Beam Me Scotty i My MilkyWay, Joko Find Your Color Coriander Green, Essence Black&White White Hype, Sensique Fantasy Glitter Disco Lights, Miss Sporty: Metal Flip 040 Fiery Blaze i Lasting Colour 390 oraz Delia Las Vegas 500. Wybrałam dość ciemne kolory, przełamując je jaśniejszymi oraz brokatowymi topami.
Moim zdaniem sekret tkwi w dobrej jakości lakierze bazowym, na którym tworzymy. Wampir od Essence to ideał! Kryje przy jednej warstwie i szybko schnie. Na niego nakładam pozostałe emalie za pomocą gąbki, ciapiąc nią po paznokciach nieregularnie, ale estetycznie. Na koniec dodałam odrobinę brokatowych topperów. Całość wyschła bardzo szybko, mniej więcej w 20 minut, jeśli bierzemy pod uwagę lakier bazowy.
Jestem urzeczona efektem! Bardzo, bardzo mi się podoba i będzie gościł na mych pazurach przez kilka najbliższych dni!
Świetny efekt i pięknie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda. ;)
OdpowiedzUsuńOryginalnie.
Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam galaktyke
OdpowiedzUsuńło mamo, aż 9 lakierów?! ale efekt jaki uzyskałaś jest piękny - podziwiam! :))
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ten kosmos na paznokciach :D
OdpowiedzUsuńjeszcze nie robiłam galaxy, ale ten kosmos przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńsuper efekt!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;*
Pozdrawiam