sobota, 2 lutego 2013

Kolorową kredkę na oku noszę. Essence Ready For Boarding 2in1 Kajal Pencil Destination Sunshine

Kredka do oczu w odcieniu nude to konieczny element. O ile wychodzę bez tuszu i korektora, to podkreśloną linię wodną mieć muszę. Essence Ready For Boarding 2in1 Kajal Pencil Destination Sunshine to póki co jedyna kredka w moim zbiorze, ale w najbliższym czasie to się zmieni. Używam jej już od kilku miesięcy i wyrobiłam sobie zdanie na jej temat, więc zapraszam na recenzję.


Kredka wykonana jest z drewna, niewysuwana. Na obu końcach na twarde, wytrzymałe plastikowe nasadki w kolorach, które znajdziemy wewnątrz. Całość wykonana jest porządnie, nakładki nie spadają. Dobrze trzyma się w dłoni.

Na kredce jest tylko jedna naklejką z kodem kreskowym i nazwą. Napisy na całości są srebrne, ale nie ścierają się. Podobają mi się, zresztą jak szata graficzna pozostałych produktów z Ready For Boarding. Nie wygląda tandetnie, połączenie kolorów jest bardzo ciekawe. Ładnie prezentuje się w pudełku z innymi kosmetykami.     


Kredka jest miękka, łatwo rozprowadza się po skórze, nie rozmazuje się. Szybko i precyzyjnie można nią namalować perfekcyjne kreski bez różnicy, czy będą cienkie, czy grube. Nie jest wodoodporna, ale po spłukaniu wodą zostaje na miejscu. Ściera się po mocnym przetarciu dłonią. Wiadomo jednak, że nie powinno się trzeć oczu i wtedy wytrzyma długo. Na linii wodnej trzyma się bardzo krótko, ale znika bez rozmazywania.

Kolory ma naprawdę świetne. Jedna strona to odcień waniliowy, druga - niebieski, intensywny i dość odważny. Da się nimi zrobić widoczny makijaż, ale też delikatny z błękitnymi kreskami. Efekt na poniższym zdjęciu jest widoczny, ale nierażący. Obie części są dobrze napigmentowane.

Kredka nie ma zapachu, co bardzo mnie cieszy. Mocno perfumowane kosmetyki do makijażu oczu mogłaby je podrażnić. Tu nie wystąpiło nic takiego, żadnych skutków ubocznych.


Na powyższym zdjęciu, gdzie pokazałam oko mamy niebieską, dość grubą kreskę i lekko wklepaną waniliową powyżej wewnętrznego kącika. Jak widać nie gryzie się z moim kolorem oczu, nie zamyka ich i ładnie rozjaśnia kącik. Kredkę bardzo polubiłam, udaje mi się nią zrobić proste kreski,a  dopiero się uczę :)

Opakowanie/wykonanie - 10 - kredka jest wytrzymała, nie łamie się, ma twarde, niespadające nasadki. Konsystencja - 9 - miękka, dobrze się rozprowadza. Kolor - 10 - dwa kontrastowe odcienie, tworzące świetny duet. Zapach - 10 - bezzapachowa. Działanie - 10 - można nią zrobić ciekawy makijaż bez robienia sobie krzywdy, nie podrażnia. Ocena ogólna - 10/10! Idealna kredka, szkoda, że to edycja limitowana. 

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Raczej nie, choć w niektórych Naturach mogą leżeć w koszyczkach wyprzedażowych.

      Usuń
  2. Nie widziałam jej. Chciałam kupić, ale nigdzie nie było. ;( Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda że ją przeoczyłam, teraz już pewnie nie uda mi się jej dostać:(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim na raz i każdemu z osobna za komentowanie postów :)
Nie obrażę się za konstruktywną krytykę, sprzeczne z moimi poglądami opinie, ale proszę o nieużywanie wulgaryzmów.
Wszelkiego rodzaju spam będzie usuwany.

PS Jeśli zadasz mi jakiekolwiek pytanie pod postem, odpowiem na nie właśnie tam.