środa, 23 maja 2012

Codzienny relaks! Adidas for Women Hydrating Shower Gel Relax

W którymś poście wspominałam, że myjadła do ciała w formie żelu zużywają się u mnie w trybie natychmiastowym, ponieważ jak powszechnie wiadomo, codzienne mycie wymaga odpowiedniej ilości produktu nie tylko do czynności oczywistych, ale też dla podkreślenia walorów zapachowych. A że wieczorem lubię relaks na szybko, nabyłam drogą kupna nowość od firmy Coty, mianowicie Adidas for Women Hydrating Shower Gel w wariancie zapachowym Relax (Flower Bouquet Soothing).


Butelka ma ciekawy, kobiecy kształt, dobrze dopasowuje się do dłoni. Wykonana z dość twardego plastiku ani nie utrudnia, ani nie ułatwia użytkowania. Niemniej jednak nie musimy się gimnastykować, ponieważ przez odpowiedniej wielkości wylot żel niestety wypływa po przechyleniu samoistnie. Nakrętka na "klik" pod prysznicem sprawdza się nieźle - otwiera się średnio opornie, wydając zarówno przy otwieraniu, jak i przy zamykaniu dźwięk.

Żel posiada tylko dwie naklejki bez zbędnych czy też rozśmieszających informacji. Przyklejone idealnie - póki co przeżyły bez uszczerbku intensywnie przepłukiwaniu wodą, trzymanie w mokrych dłoniach i podróż samochodem w temperaturze co najmniej trzydzieści stopni na plusie. Szata graficzna w porządku - cień kobiety podczas medytacji.


Konsystencja żelu jest jak najbardziej odpowiednia. W żadnym wypadku nie przypomina wody ani galaretki. Raczej jest to niezbyt gęsty kisiel z pęcherzykami powietrza w środku. Mimo wszystko lubi spływać z dłoni, więc trzeba spieniać go na ciele tuż po wydobyciu z opakowania. Piana o której wspomniałam wyżej rzeczywiście powstaje! Przyjemnie otula ciało piankową kołderką!

Zapach produktu oceniam na bardzo przyjemny, kwiatowy, lekki, delikatny i nienachalny, dość mocno relaksujący. Rzeczywiście pomaga się uspokoić, nie daje nam energetycznego kopa, ale też nie usypia, nie powoduje znużenia i zasypiania na stojąco :)


Żel przede wszystkim bardzo dobrze myje ciało. Nie podrażnia, nie wzmaga atopowego zapalenia skóry w łokciach i niekiedy na udach. Nie zauważyłam efektu nawilżenia - spowodowane jest to faktem, że po każdym prysznicu wsmarowuję w ciało odpowiednią ilość balsamu/masła. Nie przesuszył mojej skłonnej do tego skóry, mimo że zawiera SLS lub SLES i to na drugim miejscu w składzie. Swoją drogą - kto wkłada ten składnik do nawilżających produktów?

Opakowanie oceniam na 9 - wygodne, przyjemne w użytkowaniu. Szkoda tylko, że nakrętka nie ma blokady w postaci silikonowego niekapka. Konsystencja dostanie 8 - w sam raz, chociaż trochę spływa. zapach - 9. Ładny, kwiatowy, relaksujący, na wieczór ok. Działanie - 9,5 - dobre mycie, zero wysuszania. Ocena ogólna - 8,5/10.

1 komentarz:

  1. zachęcająca recenzja :) jeszcze nie miałam przyjemności poznać bliżej kosmetyków adidasa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim na raz i każdemu z osobna za komentowanie postów :)
Nie obrażę się za konstruktywną krytykę, sprzeczne z moimi poglądami opinie, ale proszę o nieużywanie wulgaryzmów.
Wszelkiego rodzaju spam będzie usuwany.

PS Jeśli zadasz mi jakiekolwiek pytanie pod postem, odpowiem na nie właśnie tam.