Jakiś czas temu pisałam o próbie okiełznania pewnego lakieru, mianowicie Mariza Care&Control 44. Mimo niechęci spowodowanej pierwszymi testami postanowiłam się przemóc i nałożyć go na inną emalię, co sprawiło się w stu procentach przekonałam się do różowych paznokci :D
Efekt uzyskałam dzięki szybkoschnącemu, koralowemu Sensique Oriental Dream Indian Rose z prześlicznym shimmerem i bohaterowi dzisiejszego paznokciowego posta, czyli Mariza Care&Control 44. Jest to emalia w kolorze fuksji o wykończeniu żelkowym, bez jakichkolwiek drobinek. Solo wygląda trochę niemrawo i płasko, więc mieniąca się warstwa podkładowa jest jak najbardziej wskazana :)
Rozprowadza się bardzo dobrze, dość precyzyjnie, raczej nie zalewa skórek. Kryje dość równomiernie, na zdjęciu widoczna jest jedna warstwa na wyżej wspomnianym koralu. Schnie w miarę szybko - około piętnastu minut, co w obecnej porze roku nie sprawia mi problemu, gorzej w zimie, bo wtedy wolę coś na szybko. Znika całkiem szybko - po kilku godzinach mam już minimalnie starte końcówki, ale należy dodać, że nie użyłam bazy po lakier.
Super!:)
OdpowiedzUsuń