Jeśli chodzi o różowe lakiery to całkowicie uległam i ten znienawidzony kolor stał się niemal ulubionym, co można ujrzeć przy paznokciowych postach. A że moja pierwsza próba z fioletowym Avonem jak najbardziej się powiodła, to różowy drobinkowiec był tylko kwestią czasu, a wszystko za sprawą Immenseness!
Avon Nailwear Pro Pink Radiance to niezwykle ładny odcień różowego, mianowicie fuksja z masą srebrnego shimmera, który swoją drogą nadaje lakierowi optyczną gładkość i błysk. Oczywiście zgodnie z nazwą nie tylko rzuca blaski (a także cienie ze względu na aplikację), ale również całkiem nieźle iskrzy.
Sama aplikacja nie sprawia większych trudności, ponieważ emalia jest lejąca i niezbyt gęsta i z racji tego świetnie się rozprowadza i nie zalewa skórek. Kryje bardzo w porządku, na zdjęciach jedna warstwa, chociaż warto byłoby dać drugą. Schnie koszmarnie, bo nawet po godzinie można było zdjąć go palcem! Zmywanie w normie, pozostawia shimmer na płytce i trzeba usuwać go za pomocą dodatkowego wacika.
Też się ostatnio przekonałam do różu na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńtaki taki ładny :)
OdpowiedzUsuńładny kolor:)
OdpowiedzUsuń